***

Posted on Wed 01 February 2017 in literature • 1 min read

Pod koniec
Tego, co dobre już we mnie nie było
Na wierzchu
Nie było radości, ciekawości, bliskości, pożądania
Nie było tego
Na wierzchu
Pod koniec jeszcze tylko i nagle
Taka litość przerażająca
Dla tych małych nóżek niosących jakby nigdy nic
niezłomną głowę i serce milczące jak urzędniczka za ladą.
Serce jak wszystkie kraje, w których mnie nigdy nie było.
Pod koniec
Tego, co dobre już we mnie nie było
Na wierzchu
Był żal, obojętność, lęk i zmęczenie.
Na wierzchu
I chłód, taki że ci z ciała zostawia tylko pępek.
Na wierzchu na wierzchu na wierzchu

09.2015